W polskiej tradycji dla myśliwych i entuzjastów sportów hippicznych niezwykle ważny jest dzień 3 listopada upamiętniający postać św. Huberta. Do praktykowanych dawniej form obchodów tego święta należały tzw. polowania hubertowskie i biegi myśliwskie, rzadziej konne polowania par force. W dwudziestoleciu międzywojennym ich organizatorami byli głównie ziemianie i kadra oficerska jednostek wojskowych. Na zwycięzcę biegu czekały cenne nagrody i splendor dobrego jeźdźca. Pozostałych uczestników obdarowywano drobniejszymi pamiątkami. Taki charakter posiada podkowa wręczona jeźdźcom podczas biegu 3 listopada 1934 r., którego gospodarzami byli żołnierze ze stacjonującego w Ostrowi Mazowieckiej 18 Pułku Artylerii Lekkiej. W tym samym roku podobną formę przybrały obchody św. Huberta w Chojnicach. Organizatorami biegu byli - dowództwo I Batalionu Strzelców i dr Jan Paweł Łukowicz, natomiast w terenie jeźdźców prowadził rtm. Włodzimierz Kliński z 17 Pułku Ułanów.