Leon Stanley Kawecki ur. 2.07.1921 w Chojnicach, gdzie ukończył Szkołę Powszechną, gimnazjum oraz uczęszczał do prywatnej szkoły sztuki Elsy von Kittsteiner, ucząc się podstaw malarstwa i rysunku. Już w tak młodym wieku uzyskał wyróżnienie brązowym medalem za nadesłaną akwarelę na konkurs artystyczny, w którym prace oceniała komisja konkursowa z udziałem Wojciecha Kossaka.

W 1935 roku podjął studia grafiki i medalierstwa w Państwowym Instytucie Sztuk Plastycznych w Poznaniu pod kierunkiem Karola Mondrala i Jana Wysockiego, jednak naukę przerwała wojna.

W czasie okupacji bez powodzenia próbował kontynuować studia artystyczne w Wiedeńskiej Akademii Sztuk Pięknych. Wskutek wojennych zawirowań tułał się po świecie, także po wojnie podejmował pracę w różnych miastach Europy, by w 1951 r. osiąść na stałe w USA.

Zdecydował się na studia grafiki użytkowej w Instytucie Huntington Politechnic w Cleveland. W krótkim czasie przeniósł się do Pittsburga, gdzie w l. 1952-1957 zatrudnił się jako grafik w firmie wydawniczej, jednocześnie pogłębiając wiedzę z zakresu grafiki, malarstwa i historii sztuki w tamtejszym Instytucie Artystycznym. W 1957 r. rozpoczął pracę w firmie wyrobów papierniczych Mead Packaging Corporation w Buena Park w Kaliforni, w której po roku awansował na stanowisko głównego dyrektora artystycznego firmy na Zachodnie Wybrzeże.

Aktywnie udzielał się w środowisku Polonii amerykańskiej, uczestnicząc w polonijnych stowarzyszeniach Pensylwanii i Zachodniej Kaliforni, będąc m.in. członkiem Polsko-Amerykańskiego Stowarzyszenia Filatelistów i Numizmatyków w Los Angeles, Stowarzyszenia „Polnus” – największej organizacji polonijnej na świecie, czy sprawując funkcję wiceprezesa Polish-American Arts League w Pittsburgu.

Specjalizował się w projektowaniu artystycznym w dziedzinie grafiki użytkowej i medalierstwa. Wielokrotnie brał udział w corocznych wystawach filatelistycznych „Polpex”, których motywy przewodnie nawiązywały do dziejów Polski. Był laureatem licznych nagród i wyróżnień w konkursach grafiki artystycznej i użytkowej, w tym także w konkursach filatelistycznych oraz medalierskich. W swej wypełnionej sukcesami pracy artystycznej za oceanem chętnie wracał myślami do rodzinnego kraju, czyniąc pamięć o zasługach wielkich Polaków wiodącą ideą wielu tworzonych projektów. Większość autorskich egzemplarzy swoich prac graficznych, rysunkowych, medalierskich, plakatów, czy projektowanych okazów numizmatycznych, które zawsze wyróżniają się mistrzowsko opanowaną sztuką liternictwa, przesyłał sukcesywnie w darze do Muzeum w rodzinnych Chojnicach.